Aktywny Rozwój – EIS – Europejski Instytut Szkoleniowy http://eis.edu.pl Europejski Instytut Szkoleniowy Wed, 30 Mar 2022 08:35:29 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.7.26 Stres w życiu nastolatka http://eis.edu.pl/2019/04/02/stres-w-zyciu-nastolatka/ Tue, 02 Apr 2019 12:34:11 +0000 http://eis.edu.pl/?p=1729 1. Dobry i zły stres

 

Od dawna wiadomo, że stres nie sprzyja zapamiętywaniu i koncentracji. Odczuwają go wszyscy, każdy jednak inaczej. Pewien poziom stresu jest nam bardzo potrzebny – mówimy wtedy o EUSTRESIE. Taki stres mobilizuje nas do wstania z łóżka, umycia się i staranności w obowiązkach dnia. Jeśli jednak czujemy się zbytnio pobudzeni, boimy się czegoś- to stan, w który nazywa się DYSTRESEM. Wówczas czujemy się bardzo nerwowi, mamy smutne myśli, brakuje nam energii.

 

 

2. Dotyka każdego

 

Stres jest naturalną reakcją organizmu człowieka i zjawiskiem powszechnym. Pojawia się w określonych sytuacjach i wymaga mobilizacji i energii do działania. Stres zawsze był obecny w szkole. Większość uczniów czuje go przed kartkówką, sprawdzianem, pytaniem. Prawdopodobnie nie ma ucznia, który nie czułby pobudzenia przed takimi sytuacjami. Ciekawostką jest jednak fakt, że niektórzy stresują się na tzw. „zdrowym” poziomie, są więc zaangażowani by np. kartkówkę napisać najlepiej jak się da, pracują pilnie do końca i nie odpuszczają. Są i tacy, którzy odczuwają stres zbyt silny, wówczas wiedza, której się uczyli zostaje niejako „zablokowana” i trudno ją wydobyć z przestrzeni mózgu. Taką sytuację potwierdzają badania naukowe, stres blokuje pamięć i zaburza sprawne funkcjonowanie umysłu. Co może stresować ucznia lub studenta:

 

 

    • niezapowiedziana kartkówka,
    • sprawdzian pisemny
    • zbyt wysokie oczekiwania rodziców
    • zbyt wymagający nauczyciel,
    • złe oceny,
    • strach przed odpowiedzią ustną,
    • obawa ośmieszenia się przed klasą,
    • złośliwości kolegów i nauczycieli,
    • brak akceptacji wśród kolegów,
    • egzaminy (matura, badanie wyników klas VI),
    • wezwanie rodziców do szkoły,
    • rozmowa z dyrekcją,
    • utrata poczucia bezpieczeństwa,
    • domowe problemy.

 

Mały Chłopiec, Ukrywanie, Smutny, Dziecko, Strach

 

3. Czy można go oswoić ?

 

Zakładając, że stres dotyczy wszystkich i zostanie z nami do końca naszych dni – warto, a nawet powinniśmy go oswoić, czyli nauczyć się z nim żyć tak by nam nie przeszkadzał. Oto kilka najpopularniejszych sposobów, które warto przemyśleć

 

 

  • rozładuj emocje przez: spacer, sport, gry zespołowe czy towarzyskie,
  • odpoczywaj robiąc coś , co sprawia Ci przyjemność (czytanie książki, słuchanie muzyki).
  • dla relaksu oglądnij komedię, śmiech znakomicie rozładowuje napięcie,
  • odżywiaj mózg prawidłowo, można dzisiaj być przekarmionym ale niedożywionym – mózg potrzebuje posiłków z dużą ilością magnezu, żelaza, witamin – znajdziesz to min. w orzechach, płatkach owsianych, bananie czy warzywach,
  • śpij odpowiednio długo – by mózg ucznia wypoczął potrzebuje co najmniej 8 h snu z czego 2h powinny być przed północą – wtedy najbardziej regenerujesz organizm,
  • planuj swoje obowiązki – nie pozwól by rozpraszacze ( komputer, telewizor ) kradły ci energie i czas,odpoczywaj świadomie – nie mieszaj tego czasu z innymi zajęciami,
  • naucz się myśleć pozytywnie – czyli pracuj na maksimum swoich możliwości a potem spokojnie i z wiarą w siebie podchodź np. do sprawdzianów,
  • polub siebie ze wszystkimi zaletami i wadami – nikt nie jest doskonały!

 

 

 

]]>
Jak rozwijać zmysły przez zabawę cz. II http://eis.edu.pl/2018/03/20/jak-rozwijac-zmysly-przez-zabawe-cz-ii/ Tue, 20 Mar 2018 07:00:46 +0000 http://eis.edu.pl/?p=1311 Powszechnie znanym faktem jest, że zmysły człowieka są ze sobą powiązane. Dzięki temu możemy poprawnie odbierać rzeczywistość i w pełni na nią reagować. Dlatego ważne jest, by te zmysły rozwijać.

 

Graffiti? Czemu nie!

Pewnie każdy pamięta, jak za młodu walczył z nieodpartą ochotą narysowania czegoś na ścianie. Jak się okazuje, malować po ścianie można i to wcale jej nie niszcząc. Wystarczy że zabezpieczymy ją kartonem lub brystolem, tworząc tym samym coś w rodzaju tablicy. A wtedy możemy już malować do woli! Taka zabawa rozwija nie tylko zdolności manualne, ale ma też znakomity wpływ na wyobraźnię.

 

Dom pełen zagadek

Jeśli chcemy trochę pogłówkować, możemy przygotować sobie tor przeszkód lub labirynt, z którego później wyjdziemy. Nie trzeba przy tym wychodzić z domu, dlatego nie zatrzyma nas żadna choroba czy złe warunki pogodowe. Znajdźmy różne ciekawe rekwizyty, dodajmy do tego kilka krzeseł, całość powiążmy sznurkiem i tor przeszkód jest już gotowy. Główkując, jak się z niego wydostać, pobudzamy koordynację ruchową.

 

Co mam w ręce?

Zabawę w ciuciubabkę zna każdy, ale można ją trochę urozmaicić. Weźmy kilka przedmiotów i umieśćmy je w pudełku, np. po butach. Następnie zawiążmy dziecku oczy i pozwólmy, by wyciągało po kolei przedmioty z pudełka. Jego zadaniem będzie odgadnięcie za pomocą dotyku, co właśnie trzyma w rękach.

 

Piaskomania

Pamiętacie, jak za młodu wszyscy lubiliśmy przesiadywać w piaskownicy? Nasze dzieci też to lubią, ale pogoda nie zawsze temu sprzyja. Nie ma co rozpaczać, bo piaskownicę możemy sobie zrobić w domu. Wystarczą do tego:

  • 2 szklanki mąki,
  • ½ szklanki oleju lub oliwy.

Podobnie jak przy masie solnej i tutaj całość wyrabiamy za pomocą własnych rąk. Gdyby piasek był zbyt klejący, możemy dodać więcej mąki. A następnie możemy stawiać babki z piasku wedle uznania.

 

Malownicze szaleństwo

Aby było bardziej kreatywnie, to musimy zrobić większy bałagan. Ale bez obaw, przecież wszystko można posprzątać, a wspomnienia dobrej zabawy pozostaną. Jeśli znudzą nam się pędzle, to możemy malować za pomocą kisielu. Gdybyśmy przypadkiem złamali ołówek, to wysypmy mąkę na stół i zacznijmy w niej rysować. Jeśli chcemy uzyskać bardziej przestrzenne kształty, to możemy malować za pomocą pianki do golenia. Sposobów jest wiele, a wszystko to kwestia wyobraźni.

 

Powrót rzeźbiarza

Kiedy znudzi nam się już rzeźbienie z masy solnej, to możemy skorzystać z innego tworzywa. Np. z masy papierowej. Będziemy potrzebować:

  • gazety, opakowania po jajkach lub innego rodzaju tektury,
  • wody,
  • wiadro lub miskę,
  • ½ puszki kleju do tapet,
  • 1 kg mąki.

Papier rwiemy na małe kawałki, zalewamy go wodą i zostawiamy na noc. Następnego dnia dodajemy klej i mąkę, po czym wszystko mieszamy. A na koniec pozostaje już dać upust rzeźbiarskiej fantazji.

 

Zabawny konserwatyzm

Możemy również skorzystać z bardziej konwencjonalnych rozwiązań. Dla starszych dzieci polecamy kostkę Rubika, której zalety opisywaliśmy przy okazji naszego kursu koncentracji.

 

Jak widać, dobry pomysł to gwarancja świetnej zabawy. Wszystko mamy pod ręką, wystarczy tylko trochę fantazji, nie trzeba przecież wydawać pieniędzy, by się dobrze bawić. Dzięki temu uczymy dziecko kreatywności i pokazujemy, że takie pojęcie jak nuda nie ma racji bytu w naszym świecie.

 

J.R.

]]>
Jak rozwijać zmysły przez zabawę cz. I http://eis.edu.pl/2018/03/12/jak-rozwijac-zmysly-przez-zabawe-cz-i/ Mon, 12 Mar 2018 07:00:27 +0000 http://eis.edu.pl/?p=1301 Powszechnie znanym faktem jest, że zmysły człowieka są ze sobą powiązane. Dzięki temu możemy poprawnie odbierać rzeczywistość i w pełni na nią reagować. Dlatego ważne jest, by te zmysły rozwijać.

 

Otwórzmy się na świat

Człowiek swój rozwój zaczyna już od najmłodszych lat. W stymulacji zmysłów mogą pomóc różnego rodzaju zabawy. Im wcześniej zaczniemy, tym lepiej. Bodźce docierają do nas od pierwszego dnia życia, kiedy to zaczynamy poznawać świat poprzez dotyk. Odpowiednio dobrane zabawy pozwolą dziecku na pobudzenie zmysłów i zachęcą je do zgłębiania własnych doświadczeń za pomącą dotyku, węchu i słuchu. A takie połączenie ma znakomity wpływ na pamięć i koncentrację.

 

Kreatywność gwarantuje sukces

Zasada przy doborze zabaw jest bardzo prosta – ma być kreatywnie! Tutaj nie liczą się pieniądze, a wyobraźnia. Śmiało możemy skorzystać z tego, co aktualnie mamy pod ręką i puścić wodze fantazji. Oto kilka przykładów.

 

Domowy kurs rzeźbiarstwa

Własnoręcznie wykonana masa solna to doskonały trening sprawności manualnych. Poza tym pobudza wyobraźnię, bo można z niej tworzyć rozmaite kształty. Później możemy je dodatkowo pomalować. Do przygotowania masy solnej potrzebne będą:

  • łyżka mąki,
  • szklanka soli,
  • ½ szklanki wody.

Wszystkie składniki mieszamy ze sobą w następujący sposób:

  • mąkę i sól wsypujemy do miski, po czym dolewamy wodę,
  • wyrabiamy masę za pomocą rąk,
  • aby zabarwić masę, możemy do niej dodać różnych naturalnych składników, np. kakao, kurkumę, paprykę, cynamon.

Jak widać, już samo przygotowanie masy może stanowić doskonałą zabawę.

 

Zapraszamy na koncert

Wiadomo nie od dziś, że muzyka ma bardzo dobry wpływ na rozwój człowieka. Nie musimy od razu inwestować w pianino, wystarczy że sami zrobimy instrumenty i urządzimy sobie mały koncert. Możemy je wykonać z ryżu, grochu czy makaronu. Wspomniane składniki wsypujemy do plastikowych pojemników. Taka zabawa pobudza zmysł słuchu, doskonali wyczucie rytmu i rozwija wrażliwość na dźwięk.

 

Malunek krok po kroku

Mimo tego, że małe dzieci nie mają aż tak rozwiniętych zdolności manualnych, też mogą uczestniczyć w zabawach sensorycznych. Ta konkretna jest przeznaczona zarówno dla tych najmłodszych, jak i starszych pociech. Chodzi o malowanie rękami i stopami. Dzięki tej zabawie młodzi artyści mogą dać upust swojej fantazji, a także przygotować niecodzienną laurkę dla kogoś bliskiego. A takie prezenty o wiele bardziej zapadają w pamięć niż gotowe produkty.

 

Nie wszystko złoto, co się świeci

Skoro już o niecodziennych prezentach mowa, warto wspomnieć o innej zabawie. Można ją nazwać zabawą w jubilera. Do tego będziemy potrzebować makaronu, najlepiej kilka rodzajów, i sznurka. Makaron nawlekamy na sznurek, związujemy dwa końce ze sobą i tym sposobem otrzymujemy naszyjnik. Dzięki temu rozwijamy zdolności manualny i trenujemy własną cierpliwość.

 

J.R.

]]>
Wykreujmy sobie świat http://eis.edu.pl/2018/01/22/wykreujmy-sobie-swiat/ Mon, 22 Jan 2018 07:00:36 +0000 http://eis.edu.pl/?p=1251 Każdy chyba zdaje sobie sprawę z tego, jak dużą rolę w dzisiejszym świecie odgrywa kreatywność. Przydaje się w szkole, w życiu codziennym, a przede wszystkim w pracy. Warto więc pomóc dziecku, by pielęgnowało w sobie tę cechę.

 

Czym jest kreatywność?

Definicję kreatywności najlepiej przedstawia jej uosobienie. Osoba kreatywna to taka, która jest zdolna do tworzenia czegoś nowego i oryginalnego. Aby wykryć w młodym człowieku zalążek tych cech, warto mu się lepiej przyjrzeć. Kreatywne dziecko:

  • jest wesołe,
  • jest pomysłowe,
  • rzadko się nudzi,
  • jest lubiane wśród rówieśników,
  • ma skłonności do tworzenia,
  • potrafi rozwiązywać swoje problemy.

 

Nie od razu Rzym zbudowano

Kreatywność, jak każdą z dobrych cech, trzeba odpowiednio pielęgnować. To rodzice decydują o tym, czy ich dzieci będą kreatywne i pomysłowe. Wszystko zaczyna się od odpowiedniego wsparcia. Musimy pozwolić dziecku na puszczenie wodzy fantazji poprzez różnego rodzaju eksperymenty, doświadczenia i stymulację.

 

Pobałagańmy trochę

Ważne jest, byśmy też byli kreatywni. Nie bójmy się bałaganić przy różnego rodzaju zabawach. Razem z dzieckiem przeprowadzajmy doświadczenia fizyczne i chemiczne, pokazujmy mu, jakie prawa rządzą światem. Dzięki temu nie tylko rozbudzimy w nim ciekawość, ale zachęcimy do dalszego poznawania świata.

 

Kreatywne wycieczki

Pewne miejsca o wiele bardziej wzmagają kreatywność. W naszym interesie leży to, by zabierać tam nasze dzieci. Dobrze jest udać się na wycieczkę do muzeum, teatru czy kina, a przy wyborze takiego miejsca kierować się zainteresowaniami naszej pociechy. Czasem takie wycieczki można odbywać też w wyobraźni. Opowiadając dziecku bajki i czytając książki, również rozwijamy jego pomysłowość.

 

Indywidualizm

Ludzie kreatywni to indywidualiści. Po prostu lubią się wyróżniać. Właśnie dlatego powinniśmy dziecku pozwolić wyrażać siebie, np. poprzez unikatowy strój lub jego element. Mając na uwadze zainteresowania naszych pociech możemy je zapisać na różnego rodzaju zajęcia dodatkowe, np. naukę śpiewania lub gry na jakimś instrumencie. Ważne, by rozwijało swoje pasje. I pozwólmy dziecku na popełnianie błędów. Nic tak nie uczy jak własne błędy.

 

Rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa

Indywidualizm nie oznacza tego, że możemy na dalszy plan zepchnąć wspólne spędzanie czasu. Powinniśmy robić z dzieckiem jak najwięcej rzeczy, być razem, nie obok siebie. Możemy przecież poświęcić odrobinę czasu, by zgłębiać zainteresowania pociech razem z nimi. Wówczas będziemy mieli więcej tematów do rozmowy. A rozmowa jest bardzo ważna. I pamiętajmy. Dajmy w tej rozmowie dziecku wyrazić siebie.

 

Po teorii przychodzi praktyka

Kiedy już odpowiednio pomożemy naszym pociechom, z pewnością będą one w stanie wykorzystać nabytą kreatywność. Ale pamiętajmy – ta cecha potrzebuje stałej pielęgnacji. Tutaj ogromną rolę pełnią zajęcia dodatkowe. Nauka jest bardo ważna, a nic nie jest tak efektywne jak kreatywne podejście do sprawy. W naszych kursach staramy się pobudzić wyobraźnię dziecka, co bezpośrednio wiąże się z kreatywnością. Objawia się to poprzez budowanie historyjek według własnego uznania i dobieranie skojarzeń bez żadnych ograniczeń. Doskonale zdajemy sobie sprawę, że pierwszym krokiem do kreatywności jest zniesienie wszelkich granic.

 

J.R.

]]>
Droga do samodzielności http://eis.edu.pl/2018/01/08/droga-do-samodzielnosci/ Mon, 08 Jan 2018 07:00:32 +0000 http://eis.edu.pl/?p=1243 To, czy dziecko powinny brać czynny udział w wykonywaniu domowych obowiązków, budzi wiele kontrowersji. Niektórzy wciąż uważają, że jedynym zadaniem naszych pociech jest nauka. Ale czy to dobra droga?

 

Wylegiwanie się czy harówka?

Niezależenie od naszego zdania w tej sprawie chcemy dla dzieci jak najlepiej. Między innymi właśnie dlatego staramy się je odciążyć od obowiązków innych niż odrabianie lekcji czy powtórka materiału. W tym momencie powinniśmy zadać sobie jedno pytanie: czy tego jest aż tak dużo? Wystarczy wspomnieć czasy swojego dzieciństwa bądź dzieciństwa naszych rodziców, kiedy zarówno dzieci, jak i dorośli, aktywnie uczestniczyli w wypełnianiu domowych obowiązków. Wówczas ledwo starczało czasu na przyjemności, ale to już by było popadanie ze skrajności w skrajność. Właśnie dlatego trzeba odnaleźć ten złoty środek.

 

Ciężka praca się opłaca

Przydzielanie domowych obowiązków powinniśmy zacząć już od najmłodszych lat. Dzięki temu już na tym etapie uczymy nasze dzieci odpowiedzialności i szacunku do cudzej pracy, a także dobrej organizacji czasu. „Odciążając” wyrządzamy im z kolei ogromną krzywdę. Jeśli będziemy robić wszystko za nasze pociechy, one będą żyły w przeświadczeniu, że wszystko im się należy. A tymczasem realia pokazują, że gwarancją sukcesu jest ciężka praca.

 

Obowiązki dla najmłodszych

Istotne jest, by obowiązki dostosować do wieku naszego dziecka. Standardowo zaczynamy od tych najłatwiejszych, które z pozoru mogą się wydawać nieistotne. Może to być np. odniesienie swojego talerzyka do zlewu, składanie ubrań, zbieranie zabawek czy wyrzucanie papierków do kosza. Już nawet dwu czy trzylatek może zaangażować się w proste prace domowe. Dzieci uwielbiają pomagać przy pieczeniu czy gotowaniu, dlatego warto je włączyć do tych drobnych domowych czynności. No i w pomoc przy sprzątaniu swojego pokoju.

 

Pierwsze oznaki samodzielności

Dzieci w wieku przedszkolnym mogą robić już wiele więcej rzeczy, a co ważniejsze – samodzielnie. Przedszkolak sam może sprzątać zabawki, nakrywać do stołu i zbierać naczynia czy ścielić swoje łóżko. Nie oznacza to, że powinniśmy z dnia na dzień dokładać dziecku obowiązków. Zacznijmy od jednej, dwóch rzeczy i chwalmy za dobrze wykonane zadania. A jeśli pociecha nie będzie w stanie czegoś wykonać, to pomagajmy i nie wymyślajmy niczego nowego.

 

Im dalej w las, tym więcej drzew

Z wiekiem dziecko zacznie nabierać wprawy w wykonywaniu obowiązków. Dzieci, które chodzą do szkoły, znacznie lepiej będą sobie radzić z poszczególnymi zadaniami, dlatego możemy śmiało podnieść poziom trudności. Młodsi uczniowie mogą samodzielnie pakować tornister, wynosić śmieci, sprzątać w pokoju i pomagać w zakupach. Starsze dzieci możemy zaangażować w trudniejsze prace domowe, pamiętając przy tym, by nie było ich za dużo i by nie przerastały możliwości dziecka.

 

Dobrze jest mieć pomocnika

Ile razy w życiu słyszeliśmy, że mogliśmy zrobić coś lepiej? Ten klasyczny już „demotywator” może wyrządzić wiele krzywdy. Nie poprawiajmy wszystkiego po dziecku, dajmy znaleźć mu własną drogę do wykonania zadania i ograniczajmy się do prostych podpowiedzi. Jeśli uważamy, że robimy wszystko najlepiej i poprawiamy po innych, to nikt nie będzie chciał nam pomagać. A angażując dziecko w prace domowe już od najmłodszych lat, możemy zyskać świetnego pomocnika.

 

Znakomitą nauką odpowiedzialności i obowiązków są np. zwierzęta domowe. Dziecko w każdym wieku może wykonywać przy nim szereg czynności pielęgnacyjnych, od pomocy w karmieniu zaczynając, a na samodzielnym karmieniu kończąc. Nie zapominajmy jednak, by pomiędzy obowiązkami dziecko znalazło czas na naukę i przyjemności. Np. na kolejną przygodę z Matmikusiem lub Maksem Ciekawskim.

J.R.

]]>