Jesień, zwłaszcza złota, daje nam mnóstwo możliwości spędzania czasu na świeżym powietrzu. Można spacerować, zbierać liście w rozmaitych kolorach czy robić ludziki z kasztanów. Ale co zrobić, gdy się ściemnia, pada deszcz i jest coraz zimniej?
Kiedy jest ku temu okazja, nie powinniśmy rezygnować z aktywności na świeżym powietrzu. Spacery sprawią, że organizm dziecka będzie odpowiednio dotleniony. Całe zmęczenie, które towarzyszy nam zimą i jesienią, może wynikać, że nie przebywamy wystarczająco na zewnątrz. Właśnie dlatego ważne jest, by wykorzystać każdą sposobność do przebywania na świeżym powietrzu.
Zła pogoda nie musi wcale oznaczać, że dziecko będzie znudzone. Jest szereg zabaw, którym oddawać się można w domowym zaciszu. Odpowiedni dobór aktywności sprawi, że okazji do wspólnego spędzania czasu z dzieckiem wcale nie ubędzie. Odrzućmy telewizję i inne tego typu rozrywki, a postawmy na coś, co uaktywni całą rodzinę.
Pamiętajmy o tym, że każda wartościowa zabawa powinna czegoś uczyć. Właśnie dlatego najlepiej sprawdzają się gry planszowe, które znamy z czasów naszego dzieciństwa. Te najbardziej popularne, czyli szachy, warcaby, państwa-miasta czy memory, mają świetny wpływ na pamięć czy umiejętność strategicznego myślenia. Dzięki nim dziecko nie tylko dobrze się bawi, ale również się rozwija.
Poza popularnymi „planszówkami” bardzo dobrym pomysłem będą różnego rodzaju układanki. Te, które składają się dużej liczby elementów, mogą zapewnić rozrywkę na długie godziny. Uczą cierpliwości, spostrzegawczości, a także poprawiają koncentrację i zdolności manualne. Warto zatem sięgnąć po puzzle, klocki czy domino.
Jeśli jesteśmy już przy domowej aktywności, nie sposób nie wspomnieć o zabawach plastycznych. Dzięki temu stymulujemy wyobraźnię naszego dziecka, co z kolei ma wpływ na kreatywność. Możemy razem malować, rysować, wycinać, wyklejać, a także lepić z plasteliny czy masy solnej. Puszczając wodze fantazji, maluchy rozwijają tym samym sprawność manualną i grafomotoryczną.
W dzisiejszych czasach możemy oglądać rozmaite programy telewizyjne z udziałem dzieci, również te dotyczące gotowania i pieczenia. Ale nie o oglądanie tutaj chodzi, a o praktykę. Wspólne doznania kulinarne to nie tylko świetna zabawa. Gotowanie i pieczenie pobudza wszystkie zmysły, a lepienie, wycinanie i układanie różnorodnych kształtów poprawia wspomnianą już sprawność manualną. A to właśnie ona jest najbardziej potrzebna przy nauce pisania.
Wpływ literatury na rozwój młodego człowieka jest znanym faktem. Wariantów jest tutaj bardzo dużo. Możemy czytać dziecku i razem z dzieckiem. A jeśli chcemy urozmaicić ten czas, warto spróbować lektury z podziałem na rolę czy odgrywaniu scenek na podstawie ulubionych bajek. A wracając do aktywności plastycznych, do czytanych historii możemy tworzyć ilustracje.
Polecamy również ćwiczenia rozwijające słownictwo. Bardzo dobrą zabawą będzie tutaj podawanie wyrazów na ostatnią literę. Nie wymaga ona żadnego przygotowania i jest bardzo prosta. Pierwsza osoba wymawia jakiś wyraz, a kolejna podaje kolejny, który rozpoczyna się na ostatnią literę poprzedniego. I tak w kółko. Dzięki temu rozwijamy u dziecka techniki pamięciowe i techniki skojarzeń.
Będąc w domu, wcale nie musimy rezygnować z zabaw ruchowych. Możemy zagrać z dzieckiem w chowanego, ciepło-zimno, ciciubakę czy rzucać do celu. Oczywiście wszystko powinno odbywać się przy zachowaniu podstawowych zasad bezpieczeństwa.
Przy zabawie na świeżym powietrzu czy w domu najważniejsze jest wspólne spędzanie czasu. Dzięki temu aktywnie uczestniczymy w rozwoju naszego dziecka, pomagając mu w doskonaleniu wyobraźni, pamięci czy różnego rodzaju sprawności. I pokazujemy mu, że zawsze może liczyć na swoich rodziców.
J.R.
„Mnemotechniki niesamowicie przyśpieszają i upraszczają naukę.”
„Mapy myśli są tak przydatne, że się tylko w zasadzie spojrzy i już się wie, o o co chodzi.”
„Ortografia jest ciekawa, śmieszna i pozytywna (...)”
„Kiedy zapominam jak się pisze dany wyraz, to zaraz przypominam sobie postacie i już wiem jak się pisze ten wyraz.”
„Robię mniej błędów ortograficznych.”