Motywacja to chyba najistotniejszy element każdego przedsięwzięcia. Bez odpowiedniego bodźca ciężko przejść do konkretnych działań czy zatroszczyć się o jak najlepszy efekt. Tak samo jest nauką, która bez motywacji w najlepszej sytuacji staje się bezmyślnym „wkuwaniem”.
Jedni chcą być najlepsi, drudzy starają się udowodnić coś sobie bądź najbliższym, a jeszcze inni dążą do samodoskonalenia. Wydawać by się mogło, że takie podejście sprawdza się głównie w sporcie, ale to nieprawda. Odpowiednia motywacja stoi przecież za każdym życiowym przedsięwzięciem i to ona stanowi o efektywności tych działań. O jej roli w nauce wspominaliśmy już przy omówieniu edukacyjnej strategii i prezentując tabelę motywacji, ale warto rozwinąć tę kwestię.
Mówiąc o bodźcach, które mogą skłonić człowieka do nauki, zazwyczaj skupiamy się na korzyściach. Jest to bardzo istotny element motywacyjny, jednak nie jedyny. Równie ważne są inne czynniki, takie jak zawziętość, bez której realizacja poszczególnych celów nie byłaby możliwa, czy wsparcie bliskich, bez którego ciężko byłoby w ogóle podjąć się jakiegoś działania. Każdy z tych elementów należałoby zatem pokrótce omówić, by przybliżyć cały proces motywacyjny.
O tym, że nauka jest inwestycją w przyszłość, słyszymy już od dziecka. Uczymy się po to, by zdobyć upragnioną posadę, rozwijać swoje zainteresowania, godziwie zarabiać… W tym przypadku lista celów zazwyczaj jest bardzo długa. Jest to jeden z tych bodźców, który sprawia, że siadamy do książek czy uczestniczymy w dodatkowych kursach. Problem polega na tym, iż takie myślenie towarzyszy człowiekowi na późniejszych etapach edukacji.
Dziecko zazwyczaj nie zdaje sobie sprawy, że wszystkie umiejętności praktyczne, które stale nabywa, mogą okazać się przydatne w wieku dorosłym. W naszych kursach bardzo często proponujemy korzystać z mapy myśli, kiedy przyjdzie nam rozważyć jakąś kwestię. Ta umiejętność może się przydać w przyszłej pracy, kiedy szef zleci nam zmierzyć się z jakimś problemem i będziemy musieli zaplanować konkretne działania, rozważając wszelkie „za i przeciw”.
Taki sposób myślenia powinniśmy zaszczepić swoim dzieciom. Nie trzeba od razu snuć dalekosiężnych planów, bo przecież one nie zawsze przemówią do osób w wieku wczesnoszkolnym. Dla dzieci istotna jest zabawa, uczestnictwo w różnego rodzaju grach, a czasem nawet współzawodnictwo. Możemy zatem przedstawić im cel, który z ich perspektywy będzie najbardziej atrakcyjny.
Kiedy zapisujemy dziecko na dodatkowy kurs języka angielskiego, warto wspomnieć, że na najbliższym wyjeździe będzie mogło pochwalić się swoim postępem. W trakcie wakacji za granicą nasza pociecha z pewnością będzie dążyć do kontaktu z rówieśnikami, a znając podstawy angielskiego, będzie w stanie znaleźć z nimi wspólny język. W tym konkretnym przypadku celem może być dobra zabawa.
Jednak gdyby człowiek stawiał sobie tylko cele, a nie był ukierunkowany na płynące z nich korzyści, w pewnym momencie zabrakłoby mu motywacji. Dla dorosłego człowieka największą korzyść stanowią dobre zarobki, ale młodzi ludzie nie do końca są świadomi wartości pieniądza. Osiągając dobre wyniki w nauce, można czerpać korzyści w postaci stypendiów czy zagranicznych wycieczek. Takie korzyści proponuje się uczniom w szkołach, ale dla dziecka istotne jest również zdanie rodziców.
Warto zatem zadbać o drobne nagrody dla naszych pociech, które niejednokrotnie mogą stanowić dodatkową motywację. Nie chodzi tu wcale o korzyści materialne – na te przyjdzie czas później, kiedy dorosłe już dziecko będzie mogło samo je sobie zapewnić. Dla młodego człowieka istotne są wspólne wyjścia, np. do parku, kina czy na basen. Dlatego za każdym razem, kiedy dziecko pochwali się dobrą oceną, warto zadbać o tego rodzaju nagrody.
J.R.
„Mnemotechniki niesamowicie przyśpieszają i upraszczają naukę.”
„Mapy myśli są tak przydatne, że się tylko w zasadzie spojrzy i już się wie, o o co chodzi.”
„Ortografia jest ciekawa, śmieszna i pozytywna (...)”
„Kiedy zapominam jak się pisze dany wyraz, to zaraz przypominam sobie postacie i już wiem jak się pisze ten wyraz.”
„Robię mniej błędów ortograficznych.”