10 czerwca rozpoczynają się Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej, gdzie zagra również reprezentacja Polski. Znamy już wszystkich kadrowiczów, którzy pojadą do Francji, więc pozostały nam emocje związane z występami naszych zawodników. Teraz trener Adam Nawałka musi znaleźć klucz do sukcesu. Jak wiadomo, nazwiska nie grają, dlatego każdemu z osobna potrzebna jest odpowiednia motywacja.
Potrzebują jej również uczniowie, by osiągać sukcesy w nauce. Na początku warto się zastanowić, czym tak naprawdę jest motywacja? Słownik języka polskiego podaje dwie definicje: ‘to, co powoduje podjęcie jakichś działań lub decyzji’, a także ich uzasadnienie. Z psychologicznego punktu widzenia zastosowanie motywacji w obu znaczeniach, poprawia efektywność procesu uczenia się. Pierwsze polegałoby na obietnicy złożonej dziecku (np. nagrody), w celu zachęcenia go do nauki. Jednak prawdziwym sukcesem jest, jeżeli uczeń sam zacznie dostrzegać korzyści płynące z samodoskonalenia, co można odnieść do drugiej z słownikowych definicji. Zanim tak się stanie, to my musimy odpowiednio zachęcić naszych podopiecznych. I tutaj znów można nawiązać do świata piłki nożnej. Każdy trener drużyny futbolowej ma sprawdzone metody. Niektórzy urządzają wspólne seanse filmowe z Gladiatorem Ridleya Scotta (np. Claudio Ranieri), inni puszczają dokumenty związane z tematyką II Wojny Światowej (np. Jerzy Engel) itd. Własną metodę ma również zespół Europejskiego Instytutu Szkoleniowego, który przygotował autorską tabelę motywacji.
Punktem wyjścia do stworzenia tego wykresu była pozytywna motywacja, polegająca na zachęcie do działania w oparciu o korzyści wynikające z wykonania zadania. Kreując u uczniów chęć i zaangażowanie, zastępujemy nimi sztampowe nakazy i obowiązki, zaś kary wypieramy nagrodami. Jest to swego rodzaju gra, w której dziecko zobowiązuje się do wykonania określonych działań, dzięki czemu będzie osiągało kolejne poziomy, a na końcu otrzyma adekwatne trofeum. Ten system polega na przyznawaniu punktów za pożądane zachowania naszych podopiecznych i wpisywaniu ich w odpowiednich wierszach tabeli. Po zsumowaniu zgromadzonej liczby oczek dziecko otrzymuje nagrodę tygodnia, miesiąca lub pocieszenia.
Prowadzenie tabeli motywacji zamyka się w siedmiu krokach. Pierwszy polega na ustaleniu hierarchii misji, za których wykonanie nasze pociechy otrzymają odpowiednią liczbę punktów. Następnie wybieramy nagrodę tygodnia i decydujemy ile oczek musi dziecko uzyskać, by ją otrzymać. Identycznie jest z nagrodą miesiąca, ale należy pamiętać, żeby było to coś, o co warto się starać cały miesiąc. Krok czwarty obejmuje umieszczenie tabeli w takim miejscu, aby była widoczna zarówno dla rodziców, jak i dla dzieci (np. na lodówce). Wykres należy wypełniać każdego dnia. Tym sposobem podopieczni będą mogli śledzić swoje postępy na bieżąco. Kiedy pociecha uzbiera odpowiednią liczby punktów, powinna otrzymać nagrodę. Istotne jest dotrzymywanie słowa, gdyż zaufanie jest fundamentem, na którym opiera się cały system pozytywnej motywacji. Ostatni etap polega na stworzeniu kolejnej tabeli z uwzględnieniem kilku zmian w celu uniknięcia monotonii. Co ważne, opisaną metodę można stosować niezależnie od wieku. Sprawdza się ona zarówno w przypadku „misji edukacyjnych”, jak i wykonywaniu codziennych czynności, np. zmywania, sprzątania itp.
Utrzymanie wysokiego poziomu motywacji polega na osiągalności celu punktowego i atrakcyjności nagrody. Trzeba pamiętać, żeby wymagana liczba oczek do zdobycia leżała w granicach możliwości naszego dziecka, a trofeum było atrakcyjne. Ważne jest tutaj indywidualne podejście do naszej pociechy. Dzięki temu można również rozwijać zainteresowania podopiecznych. Nagroda nie musi być materialna, powinna polegać na wspólnym spędzaniu czasu, np. wyjściu do kina czy zoo. Żeby zyskać na efektywności, warto zaproponować dziecku samodzielny wybór lauru miesiąca. Wówczas pociecha będzie sumiennie wykonywać misje, ponieważ trofeum będzie dla niej atrakcyjne.
Motywacji potrzebuje każdy. Dzięki niej sportowcy są w stanie wznieść się na swoje wyżyny, a dziecko nabiera chęci do nauki. Ważne jest przy tym nawiązanie pewnej więzi. Nasza reprezentacja nie składa się z samych zawodników, w jej skład wchodzi również sztab medyczny czy trenerski. Ten poza odpowiednim przygotowaniem fizycznych naszych orłów pełni również funkcję motywatora. Trafiając do swoich podopiecznych, Adam Nawałka tworzy z nimi zgrany kolektyw. I my powinniśmy o tym pamiętać przy motywacji swoich pociech. Tworząc z dzieckiem zgraną drużynę, dodajemy mu skrzydeł.
J.R.
„Mnemotechniki niesamowicie przyśpieszają i upraszczają naukę.”
„Mapy myśli są tak przydatne, że się tylko w zasadzie spojrzy i już się wie, o o co chodzi.”
„Ortografia jest ciekawa, śmieszna i pozytywna (...)”
„Kiedy zapominam jak się pisze dany wyraz, to zaraz przypominam sobie postacie i już wiem jak się pisze ten wyraz.”
„Robię mniej błędów ortograficznych.”